Mam i ja.
Dziękuję za Wasze trzymanie kciuków w sprawie kiermaszu. Szału nie było. Jak do tej pory najlepszy kiermasz był ten w grudniu.
No, ale w przerwie obiadowej siedziałam i krzyżykowałam kolejną wróżkę.
Dziś nadszedł czas na prezentację wróżki czerwcowej.
No masakra z tymi kolorami. Dwa zielone, a jakby jeden kolor. To samo z niebieskim i czerwonym, że o beżach nie wspomnę.
Ehhhh
Za to żółte kropeczki na truskawkach sprawiły mi dużo frajdy.
A kreseczki to już była wisieńka na torcie ;) tzn truskaweczka ;)
Śliczności moje słodkie ;)
I jest kolejna do kolekcji.
Kolejna zabawa w której brałam udział zakończyła się w połowie. Tzn mam nadzieję, że jednak nie zakończyła, bo u mnie można się zgłaszać z kaktusami.
Niebawem dam znać do kiedy mamy czas na pokazanie czwartego kaktusa.
Pozdróweczki
truskawkowe myśli
czwartek, 23 czerwca 2016
sobota, 18 czerwca 2016
KWIATOWO I ŚLIMACZO
Ostatnio dużo szyłam.
Krzyżyki spadły na dalszy plan.
Jutro idę na kiermasz. Trzymajcie kciuki ;)
Uwielbiam szyć te kwiatki. Bardzo.
Cały czas odkrywam coraz to nowe zestawienia kolorystyczne do bukietów.
Wiem, że na tym co na zdjęciu widać nie poprzestanę.
I bardzo spodobały mi się ślimaczki.
Gdyby jeszcze jakiś "upychacz" się zgłosił na ochotnika. Strasznie dużo czasu to zabiera.
Taka parka powstała :
Pan Ślimak i Pani Ślimak.
No to lecę się pakować. A tu sukcesywnie na dniach będę pokazywać co się pakuje.
Tylko żeby zdjęcia porobić!!!
Ślimacze myśli i pozdrowienia.
Krzyżyki spadły na dalszy plan.
Jutro idę na kiermasz. Trzymajcie kciuki ;)
Uwielbiam szyć te kwiatki. Bardzo.
Cały czas odkrywam coraz to nowe zestawienia kolorystyczne do bukietów.
Wiem, że na tym co na zdjęciu widać nie poprzestanę.
I bardzo spodobały mi się ślimaczki.
Gdyby jeszcze jakiś "upychacz" się zgłosił na ochotnika. Strasznie dużo czasu to zabiera.
Taka parka powstała :
Pan Ślimak i Pani Ślimak.
No to lecę się pakować. A tu sukcesywnie na dniach będę pokazywać co się pakuje.
Tylko żeby zdjęcia porobić!!!
Ślimacze myśli i pozdrowienia.
piątek, 10 czerwca 2016
SAL ANTYDEPRESYJNY CZ 3
Witam serdecznie w kaktusowych okolicznościach.
Mój kaktus nr trzy
Kontynuacja Salu antydepresyjnego.
Za zgodą Iwy.
Linkujemy kaktusa nr 3. Nie potrafię tego robić. Chciałam dorzucić linkowanie do postu z kaktusem i nie wiem jak, ale go utraciłam. Zaczęłam od nowa.
Wszystko robię na telefonie, pewnie stąd te problemy.
Mam nadzieję, że wszystko się uda.
No to zaczynamy:
Edit 18 czerwca:
I się nie uda. Więc tak sobie pomyślałam, że będę wstawiać ręcznie Wasze kaktusy.
Tylko musicie mi się wpisać w komentarzu i podać link do kaktusa.
Zaczynamy:
Kress-Ka
Pasję nitką pisane :
Cytrulina
Atramk
Al Lienor
Zapraszam!!!
Mój kaktus nr trzy
Kontynuacja Salu antydepresyjnego.
Za zgodą Iwy.
Linkujemy kaktusa nr 3. Nie potrafię tego robić. Chciałam dorzucić linkowanie do postu z kaktusem i nie wiem jak, ale go utraciłam. Zaczęłam od nowa.
Wszystko robię na telefonie, pewnie stąd te problemy.
Mam nadzieję, że wszystko się uda.
No to zaczynamy:
Edit 18 czerwca:
I się nie uda. Więc tak sobie pomyślałam, że będę wstawiać ręcznie Wasze kaktusy.
Tylko musicie mi się wpisać w komentarzu i podać link do kaktusa.
Zaczynamy:
Kress-Ka
Pasję nitką pisane :
Cytrulina
Atramk
Al Lienor
Zapraszam!!!
Etykiety:
krzyżyki,
sal antydepresyjny
środa, 1 czerwca 2016
ZAKUPY...
.....i to co tygryski lubią najbardziej.
Bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i dobre słowo.
Obrazek lawendowy był prezentem dla mamy. Cieszę się, że Wam również się spodobał.
I bardzo dziękuję za miłe słowa pod laleczkami. Mamuśka moja poczytała i taką wiadomość mi wysłała: Jestem w skowronkach po tych komentarzach. ;)
Oj. Ja też ;)
Nasza wymiana miała miejsce podczas mojego krótkiego pobytu "w domu".
Zaliczyliśmy wspaniałe wesele. Dziękuję za życzenia dobrej zabawy - wszystkie się spełniły.
A ja przy okazji zrobiłam sobie małe zakupy w błyskawicznym tempie.
Teraz mogę skończyć moją Gwen i zabrać się za inne czarownice ;)
I jeszcze jedna zakupowa sprawa. W maju w hiszpańskich kioskach można było zakupić gazetki dmc z dodatkami. W sumie było pięć numerów, w pierwszych dwóch była jedna gazetka z prezentem w postaci pięciu mulin dmc, w trzecim i piątym po dwie gazetki i dziesięć mulin, a w czwartym dwie gazetki, pudełko i bobinki.
Czasami korzystam z takich okazji dla samych nici. Np książka i pięć sztuk dmc było za 1,95 euro.
No więc ja jestem zadowolona.
Tak na marginesie: lawenda pochodziła z jednej z gazetek.
Miłego czerwca wszystkim życzę, świętujcie swój DZIEŃ DZIECKA!!!!
A ja zabieram się do przygotowań do kiermaszu. Który już tuż tuż.
Myśli zakupowe ;)
Bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i dobre słowo.
Obrazek lawendowy był prezentem dla mamy. Cieszę się, że Wam również się spodobał.
I bardzo dziękuję za miłe słowa pod laleczkami. Mamuśka moja poczytała i taką wiadomość mi wysłała: Jestem w skowronkach po tych komentarzach. ;)
Oj. Ja też ;)
Nasza wymiana miała miejsce podczas mojego krótkiego pobytu "w domu".
Zaliczyliśmy wspaniałe wesele. Dziękuję za życzenia dobrej zabawy - wszystkie się spełniły.
A ja przy okazji zrobiłam sobie małe zakupy w błyskawicznym tempie.
Teraz mogę skończyć moją Gwen i zabrać się za inne czarownice ;)
I jeszcze jedna zakupowa sprawa. W maju w hiszpańskich kioskach można było zakupić gazetki dmc z dodatkami. W sumie było pięć numerów, w pierwszych dwóch była jedna gazetka z prezentem w postaci pięciu mulin dmc, w trzecim i piątym po dwie gazetki i dziesięć mulin, a w czwartym dwie gazetki, pudełko i bobinki.
Czasami korzystam z takich okazji dla samych nici. Np książka i pięć sztuk dmc było za 1,95 euro.
No więc ja jestem zadowolona.
Tak na marginesie: lawenda pochodziła z jednej z gazetek.
Miłego czerwca wszystkim życzę, świętujcie swój DZIEŃ DZIECKA!!!!
A ja zabieram się do przygotowań do kiermaszu. Który już tuż tuż.
Myśli zakupowe ;)
Etykiety:
różności,
wieści z Madrytu,
zakupy
Subskrybuj:
Posty (Atom)