wtorek, 31 stycznia 2012

KWIATOWA KARTECZKA

Taka mała kartka z kwiatuszków które kiedyś wspólnie zwijaliśmy, MY - tzn ja i moje dzieciaki ;-)
Pierworodny wpisał życzenia....

;-)

środa, 25 stycznia 2012

TO CO DOSTAŁAM, WCZORAJ I MIESIĄC TEMU ;-)

Już tyle czasu po świętach, a ja dziś pokażę dwie kartki  które dostałam. Te dwie kartki.
Jedna od koleżanki Eli,  a druga od koleżanki Izy.
Pokazuje, bo godne pokazania, bardzo pomysłowe i bardzo mi się podobają.
A skoro już pokazuję co dostałam , to jeszcze pokażę co dotarło do mnie wczoraj. Prezencik od Ewy z  "Zacisze Ewci".
Cudeńka. Sami zobaczcie. A futerał taki  mięciutki ;-) i serweteczki i kosmetyki ;-) i jeszcze mała haftowana podusia. ;-)


Dziękuję  !!!


A skoro już tak pokazuję i pokazuję, i się chwalę to pokażę co znalazłam pod choinką, od Tutusia. Nawet moja fryzura jest taka jaką teraz mam ;-)

;-)
;-)
;-)

wtorek, 24 stycznia 2012

TUSAL 1/2012

No to zaczynamy tegoroczny TUSAL.
Oto mój słoik:

 Jeszcze taki 'byle jaki' ale mam nadzieję że na kolejnej odsłonie będzie 'bardziejszy'.


I dla przypomnienia , co , gdzie i kiedy:


Daty nowiu w roku 2012:
- 23 styczeń,
- 21 luty,
- 22 marzec,
- 21 kwiecień,
- 21 maj,
- 19 czerwiec,
- 19 lipiec,
- 17 sierpień,
- 16 wrzesień,
- 15 październik,
- 13 listopad,
- 13 grudzień.

A szczegóły zabawy TUTAJ

poniedziałek, 23 stycznia 2012

KOMENTARZ DO 'OCALONE'

Jeden z komentarzy:


I to sa komentarze które powinny was kobiety nakłonić do spojrzenia na FACETA dłubajacego przy jakim starym aucie, motorze, rowerze, hulajnodze w garażu na wolnym powietrzu lub chodzącego na ryby lub piwo....To nie dla zabicia czasu, to z chęci wydawania pieniedzy, czy by sie od was oderwać to z PASJI z MIŁOSCI i z SERCA by się spełniać..........

koniec cytatu

;-)
a ja znam tego komentującego ;-)))



;-)

niedziela, 22 stycznia 2012

OCALONE !

Na wakacjach nasi znajomi przeprowadzali się i zmieniali wystrój. I to co chcę pokazać znalazło się na stercie do wyrzucenia. Bo nie pasuje, bo się nie podoba, bo już stare.
A że ja głośno wyraziłam nad tym zachwyt - zostało mi podarowane. Co mnie bardzo ucieszyło.
Stałam się posiadaczką poduchy ;-) ślicznej. przez kogoś wykonanej i podarowanej tym którzy teraz mi ją podarowali.
Bardzo mi się podoba !


I tak ogólnie podsumowując...   z moimi spostrzeżeniami z kilku lat:

Niestety prawdą jest, że kto sam nie robi ten tego docenić nie potrafi.  
No tak, prawda jest taka ,że MY to lubimy robić ! wyszywamy z przyjemności, a nie dlatego że nam się nudzi, czy też dla jakiś chęci zarobkowych, bo jak wiadomo  .. bla bla bla ... kilka postów temu podałam link o cenach rękodzieła. 
A jak się coś naszego komuś spodoba (czyt. osobie nierobótkującej) to ta osoba chce takie coś mieć i to najlepiej za darmo bo przecież i tak to robimy, to co to dla nas....
Ale żeby dobre słowo usłyszeć....  
No i w takim prezencie od nas dostrzec odrobinę naszego serca....... 
zamiast ...
ale pojechałam !
ale kto wyszywa ten wie o czym mówię, tzn piszę ;-)

Miłej niedzieli życzę ;-))


czwartek, 19 stycznia 2012

WIOSNY SZUKAM ....

I chociaż u mnie śniegu  nie ma to tak jakoś bym i tak wiosnę już chciała.
Taką kolorową.
Więc przywołuję ją kwiatami wyszytymi w okolicach świąt ;-)


Jeszcze nie wiem jak je wykorzystam.
Na obecną chwilę w rządku zostawiam.

P.S. Moja sówka dziękuje za miłe słówka ;-)


wtorek, 17 stycznia 2012

JAK WYCENIĆ RĘKODZIEŁO

Został poruszony temat. Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam do przeczytania  TU na blogu Yadis.



piątek, 13 stycznia 2012

FUTERAŁ Z SÓWKĄ

Najpierw była sowa. Chodziła za mną w tym swoim cudownym niebiesko - brązowym upierzeniu.
A później było szycie. I mam teraz futerał na jedną z moich zabawek.
W środku futerał ma mięciutki polarek. Więc zabaweczka będzie miała przytulnie.
No to może ściągnę już z niej folię zabezpieczającą?

 

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko ;-)





wtorek, 10 stycznia 2012

FUTERAŁ W BRĄZACH

Futerał np na telefon.
albo na chusteczki.

Już ma właścicielkę ;-)


poniedziałek, 9 stycznia 2012

STOKROTKI

Z przepisu na blogu Kuby. Zajrzyjcie koniecznie - jeśli jeszcze nie znacie, bo warto.


A my siedzimy i zwijamy dalej;-) może wiosnę przywołamy ?


niedziela, 8 stycznia 2012

TRZEJ KRÓLOWIE

Trzej Królowie w Madrycie wychodzą na ulice 'na bogato'.
A my mieszkamy na pograniczu dwóch dzielnic i 5 stycznia oglądaliśmy dwie parady. Na pierwszą wyszliśmy ok 17. Ulica została zamknięta. I środkiem przejechały po kolei auta z platformami, a na nich (na platformach) dzieci i dorośli, poprzebierani, uśmiechnięci. Z głośników gra muzyka. Wszyscy tańczą, śpiewają,  śmieją się i rzucają cukierkami. A 'gapie' stoją z reklamówkami i łapią ;-) Wozów takich było ponad 10, a na końcu  Królowie... każdy w swojej karecie, ze swoim orszakiem....
A dwie godziny później po drugiej stronie bloku - bo to już inna dzielnica - przejechał kolejny kolorowy i głośny korowód. W tym drugim Monarchowie jechali razem na pierwszej platformie. Ale za to więcej mieli wokół siebie cyrkowców ;-)

Tak z ciekawostek , to podam sposób na złapanie jak największej liczby cukierków. Łapie się je na odwrócony parasol ;-) Kilka parasolów widziałam. Dobrze że nie padało ;-)


i kilka fotek, żeby Wam pokazać jak było barwnie:

  
Nie tylko dzieci miały radochę ;-)
 
A jakby ktoś chciał , to jeszcze filmik mam ;-) taki  mały fragmencik ;-)

 

A Wam co Trzej Królowie przynieśli?


środa, 4 stycznia 2012

PROSZĘ O UWAGĘ !

UWAGA , UWAGA,
Bardzo Was proszę o przeczytanie i jeśli możecie o pomoc dla synka naszej blogowej koleżanki Aneladgam.
A to kilka słów które Aneladgam napisała u siebie:

Mój ukochany Smyk od półtora roku objęty jest terapią wczesnego wspomagania rozwoju. Pisałam tu już półgębkiem to i owo, ale nadeszła pora, by powiedzieć co się dzieje (choć nawet lekarze nie umieją mi dokładnie powiedzieć na czym polega zaburzenie jego rozwoju). Mój wyczekany, wymarzony, cudowny synek jest obserwowany w kierunku autyzmu. Na szczęście rokowania są dobre, terapia odnosi skutek, Smyk robi postępy. Od września poszedł do prywatnego przedszkola integracyjnego, które częściowo finansuje nam miasto. Ale masa wyzwań jeszcze przed nami, przede wszystkim dużo pracy, ale też nakładów finansowych.

Na szczęście Smyk został objęty również pomocą Stowarzyszenia SALUTARIS i dzięki temu mogę zwrócić się do wszystkich z prośbą o przekazanie 1% podatku na rzecz mojego synka. Na wypełnieniu tej rubryki nikt nie traci, a Smyk może dużo zyskać. Od razu uspokajam - nie ma innej opcji na wydanie zebranych w ten sposób pieniędzy, jak tylko na rehabilitację i leczenie, ponieważ Stowarzyszenie udostępnia fundusze na podstawie faktur. Tak więc możecie mieć pewność, że wszelkie przekazane środki zostaną spożytkowane tak jak trzeba.

Szczegółowe informacje są TUTAJ


1% dla Dominika

wtorek, 3 stycznia 2012

CANDY - WYNIKI PO RAZ DRUGI

I jeszcze muszę wrócić do wczorajszego losowania i do komentarzy pod nim.

Po pierwsze i tu przyznaję się bez bicia, źle wpisałam w moim profilu adres mailowy. Błąd już naprawiony. Adres Blasiuk już mam.

Druga sprawa dotyczy zostawiania u  mnie komentarzy.
Moje komentarze nie są moderowane. Nie mają weryfikacji obrazkowej. I tu mnie zastanowiły komentarze, że ktoś się wpisał, a nie brał udziału, czy też jak Anko napisała: 'Jak szkoda, że nie ja' , a ja w ogóle nie kojarzyłam żeby się ona zapisała. Skołowało mnie to. O co chodzi?
Błąd wpisującego się ?  Chyba nie, skoro pod innym postem jego komentarz jest a pod tym nie.

Teraz już wiem.
Jeszcze raz sprawdziłam ustawienia i po raz drugi dziś przyznam się do błędu. Zaznaczone miałam (pewnie sama zaznaczyłam- i  nie pewnie ale na pewno) moderowanie komentarzy w postach starszych niż 14 dni. Ale niestety nie zaznaczyłam żeby  mi blog maila o tym wysłał. Uzbierało mi się w sumie 86 komentarzy.
Bardzo Was za to przepraszam.
I żeby nikt się na mnie nie gniewał postanowiłam tym osobom dać szansę na wygraną, skoro wczoraj przez moje gapiostwo tej szansy nie miały. (blogger fajny , ale jeszcze go do końca nie rozgryzłam).
Osoba wylosowana dostanie .... naparstek  plus niespodzianka.
Mam nadzieję, że wszyscy będą zadowoleni.
Wydrukowałam wszystkie zaległe posty, odrzuciłam te nie dotyczące candy. Małe losowanie, które wyglądało tak samo jak to wczoraj z tym że z drugim 'sierotkiem' i........   fotorelacja:

  I wygrywa Blue-Anna 
Adres mailowy poprawny. Ale ta sama zasada. Czekam tydzień i losuję drugi raz. ok?

A ja teraz muszę zaakceptować wszystkie zaległe komentarze, i z przyjemnością poznam Wasze blogi.

Do miłego!
i mam nadzieję że nikt się już na mnie nie gniewa.



poniedziałek, 2 stycznia 2012

CANDY - WYNIKI

Jestem , jestem.
Ale trochę przynudzę.
Bardzo dziękuję odwiedzającym mnie w nowym miejscu. Jest  mi bardzo miło z tego powodu. A jeszcze bardziej mnie cieszy ten 'bajer' że klikam w 'osobę' która zostawia u mnie komentarz i już u niej jestem ;-)
fajne , no nie?
Mam już 57 obserwatorów i bardzo Was serdecznie witam ;-)
No dobra, zbliżam się już do wyników mojej zabawy.
Zapisały się 34 osoby. Te które chciały i napisały o mojej zabawie u siebie mogły się wpisać po raz drugi i zwiększyć swoje szanse. I tym samym losów było 54 szt.
Losy zostały pocięte i niestety nie doczekały się wrzucenia do magicznego kapelusza. Bo 'sierotek' (w sensie losowania) szybko się nimi zaopiekował. Sumiennie wymieszał. I znów wymieszał. I znów. Po czym stwierdził: mają numerki !! Ano mają. I mam wybrać jeden?  Tak, wybierz jeden.  I znów było mieszanie. i .....
No to ten:
A który? Odpowiedź na fotorelacji:


A gdyby ktoś nie mógł odczytać to jeszcze napiszę i oficjalnie już potwierdzę, że wygrywa BLASIUK .

Bardzo proszę o adres.
I jeszcze raz dziękuję za tak liczny udział. Wiem że wiele z Was miało ochotę właśnie na ten naparstek, więc może następnym razem......  póki co mam na pocieszenie taką informację, że jeśli Blasiuk nie zgłosi się w ciągu tygodnia zrobię drugie losowanie. Ale miejmy nadzieję że się zgłosi ;-)

EDIT !  o 23.40 -  adres mailowy już zmieniony - ten na pewno działa ;-)

Pozdróweczki !!

niedziela, 1 stycznia 2012

WITAM W NOWYM ROKU ;-)

2012.
co przyniesie? tego nie wie nikt. A w horoskop nie zaglądam, bo na rok 2011 przepowiednie sobie zapisałam, wczoraj odczytałam i porównałam z tym co się w moim życiu wydarzyło, i stwierdzam że horoskopy to bajki.
Nic się nie sprawdziło !
Na ten rok pewne plany, postanowienia, oczekiwania mam, ale nie napiszę jakie ;-) Nie dlatego żeby nie zapeszyć, ale dlatego że co niektórzy tu czytający nie muszą o wszystkim wiedzieć. A tak bardzo chciałabym się nimi podzielić ;-) ehhh

Do wczoraj czekałam na wszystkich chętnych na moją zabawę. Lista już zamknięta.
Pora na losowanie.
ale jeszcze nie teraz.
najpóźniej jutro.
cierpliwości ...
;-)