niedziela, 26 marca 2017

MIŚKI a la TOUS

Haha
Tak określił mój "połówek";)

No dobra. Teraz już poważnie.
Miśki już dawno mi się podobały. Jakiś czas temu zostały obrysowane na materiale. Po jakimś czasie uszyte. Wycięte. W ostatnim tygodniu wypchane.  A dziś wykończone.
Mam tempo? Nie?

No ,  ale najważniejsze,  że już są.


Takie śmieszne ;)

Pozdrowienia

Myśli miśkowe ;)

14 komentarzy:

Dziękuję za każde pozostawione tu słowo ! ;-)