Poniedziałek był bardzo przyjemnym dniem. Wyrwałam się na MIASTO !! hehe, jakby to nie brzmiało, tak właśnie było. A to wszystko za sprawą koleżanki Izy, która po dwóch latach nieobecności znów zawitała do Madrytu ;-)
Oj jak dobrze spotkać się z kimś 'po fachu', wymienić spostrzeżenia, podzielić się swoją wiedzą w różnych technikach i wymienić prezentami , hihi
Dostałam coś pięknego z instrukcją jak to wykorzystać. Coś tam papierkowo czasami działam, ale teraz mam profesjonalne sprzęty ;-)
Serwetki i dużo różnych małych wycinanek.
Jeszcze świecznik dostałam ! i tego samego dnia wypróbowałam.
Bardzo dziękuję !!
A ile ja się nagłowiłam co przygotować dla Izy , żeby choć trochę była zadowolona.
I pomyślałam o jej córeczkach i o tym że Iza lubi moje szydełkowe kwiatki. Więc kupiłam 'gołe opaski' i ozdobiłam je kwiatuszkami , guziczkami .. i po raz pierwszy działałam gorącym klejem.
A oto efekt końcowy:
Dorzuciłam jeszcze kabaszony z buźkami dziewczynek w środku, notes z miaukotem, futeralik, i kilka innych przydasiów w pudełku.
A wszystko to można zobaczyć na blogu Izy TU!
I jeszcze rundka po sklepach - w sumie w tym celu miałyśmy się spotkać. Iza zrobiła świetną relację naszego wypadu.
Ja zrobiłam małe zakupy materiałowe. Ale ten materiał .... strasznie mnie do niego ciągnie, więc pewnie niebawem pochwalę się jak go użyłam.
Bardzo fajne to było spotkanie, i już jesteśmy umówione na kolejne, chociaż żadna z nas nie wie kiedy to będzie i gdzie ! Dzięki Iza, fajnie że się nam udało zobaczyć.
A wszystko zaczęło się od tego, że odwiedzałyśmy swoje blogi i dopiero po jakimś czasie zgadałyśmy się że mieszkamy w Madrycie. No a później to już jedno spotkanie, drugie, trzecie ... i tak do dziś , teraz nawet odległość nam nie straszna.;-)
;-)
sliczne prezenciki z jednej i drugiej strony...dobrze miec kogos bliskiego o podobnych zainteresowaniach na obczyznie...
OdpowiedzUsuńOh kobieto - napisałaś takie miody że aż ,świeczki (ze wzruszenia) stają w oczach.
OdpowiedzUsuńDla nas obu widzę było to super oderwanie się od domowego kieratu - dla mnie szczególnie bo wracam w znajome miejsca no i pogoda super. Choć jest pochmurnie i czuć jesień ale to nie to samo co w Polsce (w Polsce pogoda wpędza w depresję). A dziś kochana znalazłam zaułek w Sewilli podobny do naszego z materiałami w Madrycie - kiedyś go opiszę. Był tam raj dla Ciebie - koralikowy. Dziękuję za ... wszystko Iza N-P.
Cudne spotkanie! Piękne upominki dla siebie przygotowałyście, takie od serca.
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu takich miłych i owocnych spotkań.
Pięknie się obdarowałyście!
OdpowiedzUsuńTakie spotkania z koleżanką "po fachu" są najlepsze!
cudne sa te twoje opaski, w dodatku bardzo pomysłowe i unikalne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń