Dziękuję za Wasze komentarze i bardzo się cieszę, że podobają się Wam fotki z naszych wakacji.
Które niestety nie oddają całego piękna Barcelony.
A teraz mała dokładka, z przymrużeniem oka ;-)
A to autko na polskich tablicach, gdzie kierowcą jest Czeszka i może za bagatela 75 euro pokazać co ciekawsze zakątki miasta.
Morze, morze, morze.......
Nocą, nocą, nocą .....
Ach te moje nogi ..... hehehe
W drodze powrotnej spotkaliśmy stado bocianów ! Które na mój widok poderwały się do lotu.
Ale dlaczego? ;-)
Przejeżdżaliśmy przez południk ;-)
Na mapie widać jak jechaliśmy wybrzeżem, i fotka z auta.
Ciąg dalszy nastąpi ....
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i życzę Wam dużo uśmiechu i udanych wakacji ;-)
Babcia zawsze mówiła mi że zobaczenie bociana w locie przynosi szczęscie, więc może i to stado chciało przynieść szczęscie tobie?
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia, marzy mi się Barcelona
pozdrawiam
śliczne zdjęcia:) wszystkie bociany ruszyły po maluszka dla was:) hehe
OdpowiedzUsuńNadal zazdroszczę...;)
OdpowiedzUsuńBarcelonę zwiedzałam kiedyś przez dwa dni, teraz chciałabym pobyć chociaż z tydzień;-)
OdpowiedzUsuńOch te nogi - zgrabne, a widoki no cóż, do nóżek im daleko, ale tyż pikne
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, i widoki, i nogi, i wszystko.
OdpowiedzUsuńTylu boćków na raz nigdy nie widziałam!
Pozdrawiam
Spodnie z tyłkiem (albo bez, jak kto woli) mnie rozwaliły :D Poza tym - wszystko fajne :D
OdpowiedzUsuń