Już się kończy...
W Hiszpanii wierni nie niosą kolorowych palm do kościoła. Po tym poznasz kto w kościele to Polak.
Hiszpanie niosą gałązki oliwne. Tak, takie z drzewa oliwnego. Mniejsze , większe, czasem nawet całe ponad metrowe gałęzie. Taki bukiet z gałązek oliwnych ksiądz moczy w wodzie święconej i kropi (trochę się w tym wody nazbiera).
Kto nie ma gałązki, może taką sobie kupić od 'przekupek' (ależ ładnie to ujęłam) przed kościołem.
Ale dobrze zorganizowana parafia ma w zakrystii stos gałęzi i każdy może sobie zabrać ile tylko w dłoni mu się zmieści.
My zabraliśmy sobie wczoraj, a dziś R ozdobił.
I tak się prezentują z dodatkiem iglastej gałązki , wstążeczek i kwiatuszków.
A to już wiosna na moim balkonie. Kiedyś pokazywałam Wam krokusy, a teraz gdy krokusiki klapły wyszły żonkile i tulipany.
Czekam jeszcze na hiacynty.
Przyjmijcie proszę moją wiosnę, bo piszecie mi że u Was zima.
No to trzeba ją moimi żółcielami przegonić !!
Trzymajcie się ciepło !!
I dziękuję że jesteście !!
A u nas ksiądz tak się zapędził na mszy że nie poświęcił palm. w radiu już puszczają chyba na przywołanie wiosny piosenkę M. Grechuty " Wiosna ach to ty"
OdpowiedzUsuńGałązki oliwne wyglądają ciekawie!
OdpowiedzUsuń..........@..@..@........@...@...@
OdpowiedzUsuń........@............@....@.................@
........@.......((....@...../)/)........@
..........@.....(=':')........(':'=).........@
............@...(..(")(")..(")(")..)...@
................@.....................@
....................@.............@
............... .........@.....@
.............................@
Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!