wtorek, 12 lipca 2016

SAL ANTYDEPRESYJNY CZ.4

Jest.
Najpierw "goły"


I magia kreseczek:


Jak zwykle bardzo przyjemnie robiło mi się tego kaktusa.
Trzeba się szybko zabrać za kolejnego w mega energetycznych kolorach.

A póki co proszę koleżanki "od kaktusów" o chwalenie się u mnie swoimi kolczastymi.
W komentarzu proszę o link i będę je wstawiać. Dziękuję.
Numer 4 wstawiamy do końca lipca.
Myślę,  że tak będzie dobrze i wystarczająco czasowo. A następnego zrobimy do końca sierpnia?  uda się?

Pozdrowki
Myśli kaktusowe


Atramk


Cytrulina



Kress-Ka 



Pasje nitką pisane 


Al Lienor







22 komentarze:

  1. Świetny! Kreseczki dużo wnoszą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ten SAL a kreseczki tylko dodają wyrazu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez kreseczek ani rusz! Śliczny ten kaktus.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zielony i kujący ale śliczny;-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka dawka energii i radości - wskazana każdego poranka. Bez konturków golas jest....jak golas he he

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój kaktusik: http://z-wyobrazni-atramk.blogspot.com/2016/06/antydepresyjny-sal-z-kaktusem-czerwiec.html

    Nie zawsze mam ochotę robić kontury, ale z nimi praca wygląda o wiele lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny jest Twój kaktusik. Ja ze swoim finiszuję. Więc jak będzie gotowy to dam znać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaktusik ukończony. Można go obejrzeć: http://pasje-nitka-pisane.blogspot.com/2016/07/sal-z-kwitnacymi-kaktusami-4.html
      Pozdrawiam Małgosia

      Usuń
  8. Słodkie te kaktusiki...wcale się nie dziwię,że działają antydepresyjnie :)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wciąż mnie zadziwia jakiej przemiany dokonują kreseczki. Śliczny kaktusik:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kaktusik! A ja chwalę się moim: http://cytrulina.blogspot.com/2016/06/kaktus-cz-4.html
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super! Podobają mi się. Jestem ciekawa jak je wykorzystacie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny kaktusik, a z tymi kreseczkami rewelka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kaktus przepiękny!
    W ogóle bardzo lubię kaktusy. Kiedyś ich hodowla to była maja pasja. Do dziś mam ich sporo na werandzie...
    Dziwne, że jeszcze sobie żadnego nie wyhaftowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem już o kaktusikach zapomniałam :) Trochę wyrwałam do przodu, bo w wakacje jakoś o obowiązkach się zapomina ;)

    Mój kaktusik
    http://kress-ka.blogspot.com/2016/06/prezenty-i-kaktus-nr-4.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Kreseczki "robią" kaktusa. Twój jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za przypomnienie - dobrze, że zdążyłam wrócić z wakacji i się zmieścić w terminie :)
    Mój kaktus:
    http://allienor.blogspot.com/2016/06/kaktusowy-sal-dla-optymistow-czesc-4.html
    Twój znacznie bardziej mi się podoba - ja namieszałam z kreseczkami przy kwiatku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu słowo ! ;-)