I my też poszliśmy ich przywitać. Tak się szczęśliwie złożyło, że ustawiliśmy się na początku trasy którą mieli przejeżdżać, zaraz po wyjściu od Króla. Przyjechaliśmy wcześniej żeby się dobrze ustawić, w dobrym miejscu i widzieć jak najwięcej !
Dwa lata temu, też byliśmy przywitać piłkarzy, ale wtedy długo czekaliśmy, i doczekaliśmy się ich już po zmroku. Tym razem było inaczej.
Jak zwykle na ulicach zaczęło robić się czerwono. Tu i ówdzie można było spotkać 'piłkarzy'. Fajne auta!
Wiek nie gra roli.
Wszystko odbyło się w miarę planowo, długo nie musieliśmy czekać.
Na początku policja, w autach, na motorach, konno. Iście królewskie przywitanie.
I są !! Staliśmy na prawdę blisko !
Dostało nam się szampanem ;-)
Kojarzycie ich?
Ale ja wypatrywałam dalej, dalej, dalej ....
I zobaczyłam z bliska ! ehhh ja Matka Dzieciom, a zachowuję się jak nastolatka . No nic nie poradzę że mam słabość do bramkarzy ;-)
A te fotki specjalnie dla Aneladgam ;-)
I jeszcze ostatnie spojrzenie :
... na puchar.
Było fantastycznie !! Klimat, zabawa ! Super !
Wróciliśmy do domu, a ONI jeszcze nie dojechali do celu -> Plaza de Cibeles.
Myśmy się już tam z dziećmi nie pchali. Obejrzeliśmy sobie w tv.
Ja tu post piszę , a tam zabawa na całego !
A dla wytrwałych , mały bonus w postaci filmiku jaki udało mi się nagrać telefonem. Akurat w tym momencie autobus się zatrzymał. Posłuchajcie jaka wrzawa. A na końcu okrzyki: Iker, Iker !
Bardzo się cieszę , że tam byłam, że widziałam.
W sumie każdy mecz obejrzałam - to i na koniec taka nagroda ;-)
ole, ole, ole.......
Wow - co za emocje. Naprawdę - pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow! Genialna relacja!!!
OdpowiedzUsuńIIIIIikeeeeeeerrrr!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :D :D :D
no dobra , a gdzie Shakira?????? emocje super, pamiątka i wspomnienia - bezcenne.
OdpowiedzUsuńOglądałam niestety w telewizji, sterroryzowałam rodzinę gdyż chciała już jakieś polskie programy, ale nie dałam się. Bratowej spodobało się strasznie że strażacy polewali wodą ludzi, a jak byłam w szoku że jet tak czerwono!
OdpowiedzUsuńZawsze przy większych imprezach (jak dni młodzieży) są strażacy i polewają. Gorąco jest i jak się stoi chwile to taka woda jest jak zbawienie ;-)
UsuńCzerwono jest na ulicach, w oknach. Chyba każdy Hiszpan ma koszulkę w barwach narodowych, a już na pewno flagę Hiszpanii.
Jest to godne podziwu, szkoda że u nas tak się nie przyjęło
UsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńAle chlopaki he he . Co do zabawy to moze innym razem , niestety warunkiem jej udziału jest pobyt w kraju , nie moge nikogo przymuszac do tego by robiono wysyłke za granice , nie wszystkie dziewczyny chca ... ale kto wie... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak cztery lata temu też świętowali. Espana campeones !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że mogłaś to zobaczyć "na żywo" :)
OdpowiedzUsuń