czwartek, 12 lipca 2012

ZAWIESZKA LAWENDOWY MOTYL

Schemat już tak dawno wydrukowałam, że jeszcze chwila a zżółkłby ze starości.
Ale co się odwlecze ....
Po prostu czekał na odpowiednią cieniowaną mulinę.
Hafcik podszyłam filcem. A do tak powstałego woreczka wsypałam lawendę.
Jeszcze wstążeczka.
I jest.

Tylko jakoś ładnie nie chciał się dać sfotografować.



6 komentarzy:

  1. Lawendowych woreczków nigdy za wiele. Śliczny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny motyl! Mówisz, cieniowaną muliną? Hm... Takiej zawieszki jeszcze nie robiłam...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy ten motylek,a jeszcze jak pachnie lawendą...;)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna zawieszka! Lawenda jest zawsze na topie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. OCh lawenda już zebrana....czas poczynić takie zawieszki, Twoja jest przepiękna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna saszetka na lawendę:)
    motyl prosty a bardzo efektowny - to przez tą mulinę cieniowaną:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu słowo ! ;-)