sobota, 30 czerwca 2012

LAWENDOWO MI.... I MINI SAL

Zaległy MINI SAL. Z maja. Nie wyhaftowałam  go w terminie, ale tak bardzo mi się spodobał że musiałam go wyszyć i zrobiłam to właśnie teraz.
I od razu powstała zakładka.

W towarzystwie lawendy. A to dlatego, że tam na hafciku jest gałązka lawendy ;-)

  I tak mi właśnie pasuje.



środa, 27 czerwca 2012

PAMIĄTKA KOMUNIJNA.

Ja jeszcze w takim klimacie. Pamiątka wyszyta już dawno, ale dopiero teraz dotarła do Oliwki, więc pokazuję.


Mam jeszcze jedną, ale że prawdopodobnie wręczę ją osobiście, to też nie wiem kiedy pokażę.

;-)

poniedziałek, 25 czerwca 2012

ONIEMIAŁAM ...

Znowu się będę chwalić. Bo mam czym ! szczęściara ze mnie ;-) hehe
Załapałam kiedyś licznik u Madzik , i kilka dni temu dotarła przesyłka.
A w niej: cudeńka. Słodkości, kilkanaście różnych papierków (nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale wiem jak wykorzystać) i kolczyki !  Nigdy czegoś takiego nie miałam w ręce ! Myślałam że takie kolczyki są ciężkie, ale okazało się że nie. A te bardzo mi się podobają !

Prawda że piękne?
Madzik, bardzo Ci dziękuję. Sprawiłaś mi wiele radości.

A dziś spotkała mnie inna niespodzianka,  taka spodziewana, więc wydawać by się mogło że wszystko jasne, ale nic bardziej mylnego.
Ponad rok temu umówiłam się z Gazynią na wymianę. Podesłałam moje hafciki (wyszyte dla moich chłopców) a Grażynka miała z nich wyczarować poduchy. I muszę Wam powiedzieć, że ta dziewczyna potrafi czarować. I to jak !
W najodważniejszych fantazjach nie potrafiłam sobie wyobrazić chociaż w połowie takich poduch jak dziś otrzymałam. Są fantastyczne !! Żadne słowa nie wyrażą tego co czuję patrząc na nie. Ale kto ma jakieś dzieło Grażyny to wie o czym mówię.
zobaczcie:

Pierworodny, miłośnik dinozaurów, ma poduchę z dinusiami. A ten naszyty jest fantastyczny.
Tutuś lubi Kubusie, Tygryski, Prosiaczki....  I ma poduchę z pierwszą literką swojego imienia!
W drodze do domu kupiłam poduchy do środka, i teraz mam tak:

I ja też dostałam prezent. Piękną kosmetyczkę, wypełnioną mulinkami i guziczkami!
Grazyniu, Ty to potrafisz człowieka uszczęśliwić. bardzo Ci dziękuję, w imieniu swoim i chłopaków, którzy już mają poduszki w łóżeczkach.

Prawda że jestem szczęściarą?

Jupi, jupi, jupi !!!


sobota, 23 czerwca 2012

NIEPOHAMOWANA RADOŚĆ

Też tak mnie czasem rozpiera ;-)


w zależności czego słucham.

Przyznać tylko muszę że nie AŻ TAK rozpiera . Obcy faceci mogą czuć się bezpieczni ;-)

;-)

(znalezione w sieci. )

TUSAL 6/2012

 Tym razem w takim towarzystwie.


;-)

niedziela, 17 czerwca 2012

TO NIE TAK MIAŁO BYĆ...

ZUPEŁNIE NIE TAK....

A to flaga wywieszona przez naszych sąsiadów (byłych sąsiadów - Polaków).

Pod nią (tak dla porównania) wisi hiszpańska. Taka normalnych rozmiarów.

Mecze dalej oglądamy. I kibicujemy.
Chyba każdej drużynie.hehehe ;-)  Chociaż wydaje się że wiadomo kto dojdzie do finału. Ale po wczorajszym dniu widać że nic nie jest pewne.

______________________________

Dziękuję za każde pozostawione u mnie słówko.
I te pod postami z haftami, i te pod innymi też.
Dziękuję !


czwartek, 14 czerwca 2012

SAL MINI HAFCIKI - CZ.6

I kolejny hafcik z zabawy u Dendrobium.
Bardzo spodobał mi się ten obrazek. Bardzo mi się spodobał na załączonym obrazku, takie mocne kolory!
Przygotowałam sobie wszystko, zaczęłam wyszywać i okazało się że to nie to. Więc w resztę kolorów dobrałam sama. i teraz bardziej  mi się podoba.
A prezentuje się tak:


I już mam pomysł jak go wykorzystam.
I za szybko tego nie pokażę, bo jeszcze dużo czasu mam do tej okazji;-)


środa, 13 czerwca 2012

BYŁO MI DZIŚ WSTYD...

W pracy mam duży telewizor. I o 15.00 były wiadomości, głównie mówili o Euro i nie były to reportaże z meczy. Przed TV zasiedli Hiszpanie, Peruwiańczycy... I zawołali mnie że o Polsce mówią. No i popatrzyłam i było mi wstyd.
Duże wydarzenie sportowe, a kibole co robią? kibole, bo kibicami ich nazwać nie można. Tak to już jest że nie tylko Polacy mają możliwość obejrzenia w wiadomościach informacji o tym co się dzieje w innych krajach. Ale też w innych krajach pokazują co się dzieje w Polsce ! Serio, serio!
co miało udowodnić czy pokazać to co się w nocy działo? Ja wiem że nie każdy tak się zachowuje, że tylko nieliczni, ale właśnie ta garstka robi opinie innym. To tak jak np. ze złym nauczycielem, jeden zły , ale i tak się mówi o wszystkich nauczycielach. 
Ale jak ktoś gdzieś napisze : nie jedźcie do Polski bo w trumnach wrócicie, to wielka obraza, że jak tak można powiedzieć !
Ale sami pomyślcie, czy po ostatnich (w ciągu roku) wydarzeniach w Egipcie macie ochotę tam jechać  na wakacje? I żadne zachwalanie polskich mazurskich jezior turystów do Polski nie przyciągnie, bo Polska będzie się im kojarzyło właśnie z tym co się wczoraj po meczu działo.
Piękną reklamę sami sobie Polacy robią. Właśnie teraz.
Stałam tak dzisiaj, wiadomości słuchałam , i było mi naprawdę wstyd.
Ja wiem że to co napisałam trafi do moich czytelników, w wydarzeniach wczorajszych nie biorących udziału.(nie podejrzewam Was o to), ale musiałam się wygadać. Tak sobie musiałam pogadać jak ksiądz na ambonie który mówi do zgromadzonych wiernych że do kościoła nie chodzą. 

I dalej będę sobie mecze oglądać. Bo lubię. I kibicować będę. Bo też lubię. a takie wydarzenia tylko mi psują całą zabawę.

piątek, 8 czerwca 2012

EURO 2012




Zastanawiałam się kiedyś czy jest ktoś kto nie wie o EURO 2012. Kiedy jest i że w ogóle jest. I tak sobie pomyślałam że w Polsce pewnie wszyscy wiedzą. A w Europie? hmmm
I wczoraj moja ciekawość została zaspokojona. Po zajęciach powiedziałam mojemu profesorowi że jutro, tzn dziś nie przyjdę. Pan popatrzył pytająco, a ja mu mówię że nie mogę przyjść bo jest MECZ !!  Polska - Grecja ;-)  Profesor się uśmiechnął, zapytał czy mam wszystko przygotowane:  flagę, piwo ;-)
Siedząca obok koleżanka Ana z Rosji patrzyła na nas i nic nie rozumiała o co tyle zamieszania, więc jej mówię, że musimy się umówić na wtorek na mecz Polska - Rosja. Ana nie znała słowa mecz po hiszpańsku, więc dalej nie wiedziała o czym mowa, więc mówimy jej FUTBOL, i radzimy zapytać męża, on już jej wytłumaczy. I tu się dowiedziałam że ani ona ani jej mąż piłką się nie interesują.
I tym sposobem dostałam wczoraj odpowiedź na irytujące mnie pytania... czy jest ktoś kto nie wie co to się dziś będzie w Polsce działo....

spadam,
po chipsy muszę jeszcze skoczyć...

                                                     w sieci znalezione.





środa, 6 czerwca 2012

KWIATY W DONICZCE

Zrobiłam karteczkę.


Wzorowałam się na tej TU.
Moja nie wyszła tak pięknie gdy ją porównać do pierwowzoru, ale i tak mnie cieszy.
Jak widać skromnością nie grzeszę ;-)


poniedziałek, 4 czerwca 2012

GDY MÓJ CHŁOPAK PIŁKĘ KOPIE...

A kopie, że HO HO. Ale też i łapie bo bramkarzem jest. Bardzo odpowiedzialne ma zadanie na boisku ;-)
Jest jedynym Polakiem w swojej drużynie (i chyba jedynym też w całym klubie sportowym) , no i jest bramkarzem, a kto śledzi piłkę nożną ten wie , że Polak-Bramkarz to jest GOŚĆ !
Nie wiem czy ja to dobrze napiszę (czy gafy nie popełnię jakiej ) ale:
Drużyna zgłoszona do federacji piłki nożnej w Madrycie, więc gra mecze ligowe z innymi zgłoszonymi drużynami. W sobotę był ostatni mecz. Kolejne mecze ligowe w nowym roku szkolnym.
A to kilka szybkich fotek jak Pierworodny piłkę łapie i rządzi na boisku ;-)
Musiałam się pochwalić ;-)

Tak, tak, to jest blog robótkowy, więc pokazałam jedno z moich NAJWIĘKSZYCH DZIEŁ ;-)