czwartek, 29 grudnia 2016

RADOŚĆ WIELKA!!

Jeszcze do końca nie ochłonęłam.
Ale od początku.
Jakiś czas temu poszukując wzorków trafiłam na blog Ani. A że Ania cudeńka haftuje i do tego jeszcze pięknie je wykańcza, nie skończyło się na jednej wizycie.  I tak zostałam, zaglądałam, przy okazji schematu haftu który od Ani dostałam (w marcu - jak to zleciało!) podałam namiary na Ani blog.
I wiecie co? I przed świętami Ania zapytała czy mogłaby mi wysłać kartkę, w ramach podziękowania (jak to określiła) za "odkrycie".
Byłam miłe zaskoczona. Ale przecież nie robiłam tego dla nagród!  Ja polubiłam ten blog.
Zgodziłam się. Skusiła mnie chęć posiadania karteczki wykonanej przez Anię. Toż to zaszczyt!

Wczoraj doszła przesyłka.

Z przepięknie wykonaną kartką.
Można się zachwycać:

Kartka zamieszkała na choince.
Prawda że piękna?

Ale to nie koniec niespodzianki.
Piękny zestaw do haftowania. Z motylem!!!


Spryciula z tej Ani.
Już jakiś czas temu ustaliłyśmy,  że całkiem podobne hafty nam się podobają ;)

Aniu, bardzo Ci dziękuję.
Sprawiłaś mi wielką radość.

Myśli uchichrane ;)







sobota, 10 grudnia 2016

wtorek, 6 grudnia 2016

MIKOŁAJ!!!!

U mnie był!


Wszystko zgodnie z oczekiwaniami, marzeniami, pragnieniami,  ale też z niespodzianką ;)

Chyba jednak byłam grzeczna.

A jak u Was? Był?

Myśli mikołajkowe ;)

niedziela, 4 grudnia 2016

SAL WRÓŻKI - GRUDZIEŃ

Mam ostatnią wróżkę!!!
Plamka :


 I Konturki:


Szalenie podobają mi się te wróżki.
Fajnie,  że je mam ;)
Zabawa może nie wypaliła tak jak powinna, mówi się trudno. Ale wróżki tak mi się podobały że chciałam je mieć.

I mam wszystkie!!

Teraz tylko plan na oprawienie trzeba wcielić w życie. Ale nie wiem czy w tym roku się uda.

Miłego tygodnia Wam życzę
Myśli wróżkowe

niedziela, 27 listopada 2016

URODZINKI TUTUSIA

Mój Tutuś rośnie.
Od dziś swój wiek będzie zapisywał już nie jedna cyfrą.
Ot, taki mój kawaler.

Był torcik. Ulubiony.

Taka to moja dzisiaj prywata ;)

Dobrej nocy
Myśli urodzinowe

wtorek, 22 listopada 2016

OBRUSY

Właśnie w tym celu zostały zakupione materiały. Wianki i koszyczki powstały przy okazji.
Uszyłam  obrusiki. W różnych rozmiarach.
Obszyłam je koronką.
Materiał grubszy, bawełniany.


80x80, 70x120....
I inne ;)

Obrusiki popakowane, podpisane,  gotowe na kiermasz świąteczny.


Do miłego!!!

Myśli obrusowe!!

sobota, 19 listopada 2016

SAL WRÓŻKI - LISTOPAD

Przegapiłam ją.  Zapłatała się pośród uszytków.
I jakby tego było mało, gdzieś się zagubiła wersja bez kreseczek.
Jakaś pechowa ta wróżka, ale równie piękna jak poprzednie.


I tym miłym akcentem życzę Wam udanego i miłego weekendu.

Dziękuję za dobre słowa skierowane do moich koszyczków ;)

Myśli wróżkowe.

poniedziałek, 14 listopada 2016

KOSZYCZKI

Kolejne rzeczy uszyte z materiałów,  które kiedyś (tak całkiem niedawno) pokazałam.
KOSZYCZKI.
Szyłam po raz pierwszy. Poszukałam, poszperałam, kilka tutoriali znalazłam, przemyślałam, i przystąpiłam do działania.

Dwa pierwsze uszyłam duże, z kwadratów o boku 35 centymetrów.
Wstążeczki od razu wszyłam.


W środek dawałam filc. Taki sztywny w miarę. Nawet ładnie się ułożył.

Materiał, maszyna, kubek gorącej herbaty....


Później powstał mniejszy koszyczek. Tak z ciekawości jakby to miało wyglądać.
I całkiem fajnie wygląda.


Pozostało jeszcze zapakować w folię, każde osobno. I gotowe.


Radość jest.
Pierwszy raz i nawet jako tako poszło.


Pozdroweczki
Myśli koszyczkowe.


środa, 9 listopada 2016

SAL WRÓŻKI - PAŹDZIERNIK

Trzeba pokazać szybciutko październik,  bo listopad też gotowy czeka na pokazanie, a kolejność musi być zachowana.

Plama moich ulubionych kolorów.


I kreseczki:


No śliczna jest.
A w głowie szum, i pomału wyłania się pomysł jak je wyeksponować.
Wszystko w swoim czasie.

Cieszę się że spodobały Wam się moje wianki ;)
Dziękuję ;)

Myśli wrożkowo-październikowe.


poniedziałek, 7 listopada 2016

WIANKI ŚWIĄTECZNE

Dzisiaj szybko, krótko i na temat.

Wianki.
Uszyły się jako ostatnie.
Ale że wczoraj miały sesję zdjęciową to na gorąco pokazuję.

Tu w trakcie prac:


Najdłużej schodziło przy wypychaniu.
No i palce bolały.
Oto efekty:



Satysfakcja jest!!

Dziękuję za Waszą obecność.
Mam nadzieję,  że choć trochę zaspokoiłam Waszą ciekawość wywołaną poprzednim postem ;)

Miłego tygodnia.
Myśli wiankowe.

środa, 2 listopada 2016

SZYJE SIE.......

Mało mnie tu ostatnio.
A to za sprawą ostatnio zrobionych zakupów. W sumie nie tak "ostatnio" bo już od kilku tygodni zamykam się w pokoju i szyję.


Jak na załączonym obrazku widać, szycie bardzo świąteczne.
Najbliższy kiermasz już w niedzielę.
I mam nadzieję że do świąt będą jeszcze dwa.

W miarę możliwości będę pokazywać co udało mi się uczyć. ;)

Uściski
Myśli materiałowe.

niedziela, 30 października 2016

SAL WRÓŻKI - WRZESIEŃ

Wrzesień już dawno za nami.
Wiem,  mam opóźnienie, ale postaram się żeby nie było większe niż miesięczne. Wróżka w pięknych jesiennych kolorach.

Jedna kolorowa plama :


I moje ulubione kreseczki, które tak dodają uroku i wyostrzają obrazek:


Tutaj troszkę rozświetliłam wróżkę i dodałam kolorom soczystości.


Już się chyba w październiku nie wyrobię z wróżką październikową, więc tą się trochę nacieszę ;)
W Madrycie właśnie taka jesień. Jest kolorowo, ciepło, przyjemnie....

Pozdróweczki

Myśli wróżkowe.

środa, 26 października 2016

BUŁECZKI I CHAŁKI....

Mniam.
Wpadłam.
Dawno nie piekłam bułeczek drożdżowych, a naszła mnie ochota. Więc zaczęłam szukać przepisu który już zostanie ze mną na zawsze.  Miesiąc temu znalazłam.
I z miłą chęcią się nim podzielę.

Zaczniemy od bułeczek.
Najpierw upiekłam "gołe". Za drugim razem do kilku włożyłam kawałek jabłka, do kolejnych sztuk nutelle. Ale po konsumpcji orzekliśmy,  że jednak "gołe"  najlepsze. Można wtedy przekroić na pół i posmarować masełkiem. ;) miodzio.
A tak wyglądały w trakcie robienia:


A teraz przepis, który można znaleźć TUTAJ.

Później naszło nas na chałki.
Tu za drugim razem trafiłam na super przepis. TUTAJ do zobaczenia i wypróbowania.
Po prostu bajka.
A tu moje wypieki:

Moje chłopaki uwielbiają.
I tym sposobem raz w tygodniu ( a czasem nawet i dwa) takie buły u nas rosną.
I jedna "pęka" na śniadanie ;)

I co?  Narobiłam Wam smaka?

Myśli chałkowe... ;)

wtorek, 4 października 2016

SAL ANTYDEPRESYJNY CZ.7 OSTATNIA

" nadeszla wiekopomna chwiła...."
Czas pokazać ostatniego kaktusika w świetnych kolorach. Szalenie mi się podoba.
Ponieważ fotki z postępów wyszywania gdzieś wcięło (istnieje też taka możliwość, że zapomniałam je zrobić i nawet o tym teraz nie pamiętam),  więc pokazuję od razu kaktusa w całej okazałości: ta daaaaam


oj sliczny mój, sliczny.
Bardzo fajnie się go iksowało.

A ponieważ to już ostatni "kłujec"  w doniczce nadszedł czas na pokazanie całości.
Niestety nie udało mi się znaleźć kawałka materiału żeby wyszyć kaktusy w jednym rzędzie. A i później musiałabym je specjalnie oprawić u "Pana oprawiacza" .
Więc wyszyłam je w dwóch rzędach. Pierwotnie 3 kaktusy na górze miały być umiejscowione (na górze oczywiście, ale....) pomiędzy tymi na dole. Tylko wycelować nie mogłam JAK. ( tego piątego) Więc zrobiłam dokładnie NAD.
I zostało puste miejsce. Więc tak to sobie wykombinowałam. Postawiłam pustą doniczkę ;)


Tak to sobie właśnie zostanie póki co.
Jak znajdę ramkę, to wypiorę i porządnie wyprasuję ;)

Dziękuję za wspólną zabawę i linkowanie u mnie swoich kaktusów.
Szkoda że organizatorka Iwa F nie mogła dalej prowadzić zabawy. Ale dziękuję, że zgodziła się na kontynuację u mnie ;)

Tradycyjnie czekam na Was do końca miesiąca ;)
Kto pierwszy?

Jest!!

Atramk


Kress-Ka 




Małgoś 13




;)



Pozdrowki
Ostatnie Myśli kaktusowe

sobota, 1 października 2016

NAPARSTKI Z WYMIANY NA FB

Kilka dni temu pokazałam naparstki które przygotowałam na wymianę w zabawie na fb.
A dziś pokażę co otrzymałam.
Od dwóch osób.
Pierwsza przesyłka z Madrytu:


A druga z Meksyku:


Dostałam ciekawe naparstki.
Chociaż szczerze przyznam liczyłam na lepsze zorganizowanie i urozmaicenie wylosowanych osób. Pierwszą przesyłkę dostałam od osoby mieszkającej w tym samym mieście co ja. Ale dziewczyna się postarała. Więc więcej narzekać nie będę.

Miłego weekendu Wam życzę.

Myśli naparstkowe.

poniedziałek, 26 września 2016

GWEN CZ.3

Wróciłam do mojej pięknej czarownicy Gwen. Na długo ją opuściłam. (Tu)
Na warsztat wskoczyły zielenie. Jeszcze nie wszystkie,  ale już pięknie się zieleni. Jakby pani wiosna wkroczyła.


I tak sobie siadam wieczorami i dłubię...


Trochę prześwity widać, ale mam nadzieję że jakoś się ich do końca haftu mnie opuszczą ;)
Teraz czas na fiolety.

Przypominam koleżankom od kaktusów,   że do końca miesiąca czekam na niebieskiego 'kłujoka'.

Pozdroweczki,
Myśli Gwenowe

wtorek, 20 września 2016

NAPARSTKI NA WYMIANĘ

Przygotowania do wymiany na grupie na FB.
O takie. Mam nadzieję, że jak dotrą to ucieszą.


Temat wymiany zamknięty, wracam do krzyżyków ;)

środa, 7 września 2016

SAL ANTYDEPRESYJNY CZ.6

Przedostatni kaktus.
I chyba mój ulubiony. Ze względu na kolory. Które, z racji tego że nie miałam numerów z rozpiski, zostały dobrane przez "mojego połówka".  I nawet mu to wyszło.
Czas na prezentację.
Po dwóch dniach pracy:


Kolejne dwa dni:


I jeszcze godzinka, i jest:


Mógłby mi taki stać na parapecie.

A jak tam u Was kaktusowanie?

Czekam na Was do końca września.

Kto pierwszy?

Atramk



Cytrulina



Kress-Ka 


Małgoś 13


Allienor





Pozdrowki
Myśli kaktusowe

sobota, 3 września 2016

NAPARSTEK - PAŁAC KRÓLEWSKI

Pałac królewski w Madrycie został zbudowany w XVIII wieku przez Filipa V Burbona.
Zaprojektowany w stylu baroku, a wnętrza i otoczenia w stylu rokoko i klasycystycznym.
Jest oficjalną rezydencją króla Hiszpanii.
Posiada 2800 pomieszczeń, część z nich jest udostępniona dla turystów.
Więcej można poczytać tu.
I właśnie kolejny naparstek pochodzi z tego właśnie pałacu.
Fajny, kolorowy.....




... Z każdej strony.

Te wakacje obfitują mi w wycieczki i naparstki. To jeszcze nie koniec pokazywania, ale innym razem ;)

Myśli naparstkowe.

środa, 31 sierpnia 2016

METRYCZKI

Prawie że moje pierwsze metryczki. Wcześniejsze jakie wyszyłam należały do moich dzieci.
Te tu pokazane zostały wyszyte prawie dziesięć lat temu,  no dziewięć i pół.
I przez przypadek trafiło do mnie to zdjęcie więc je pokazuję.


Trochę ubogie w haft, ale internet jeszcze wtedy u mnie raczkował, jak i większość dostępnych teraz stron ze wzorami. Wyszyłam z tego co w domu znalazłam.
 I pamiętam, że na dziwnym materiale.
Aida? Bo kanwa na pewno nie. A mulina przesuwała mi się między osnową,  tak że cały czas musiałam ją palcem przytrzymywać.

Pozostaje mi mieć nadzieję,  że teraz odnalezione podczas remontu, gdzieś chwilę światło dzienne poogladają.
Chociaż zdaję sobie sprawę że szału nie ma.
;)

Myśli ubogometryczkowe.

wtorek, 23 sierpnia 2016

NAPARSTEK Z KIERMASZU

Dokładnie tak, z kiermaszu z rękodziełem. Stała sobie dziewczyna (kilka stoisk ode mnie) i miała takie naparstki.
Skusiłam się na jeden. Jest świetny.
I w pełni oddaje to co lubię.


Czyż nie uroczy?
Bardzo go lubię.

Uściski
Myśli kiermaszowego naparstka ;)

piątek, 19 sierpnia 2016

SAL ANTYDEPRESYJNY CZ.5

Piąty kaktusik w naszej zabawie antydepresyjnej.
Poszło trochę z oporami.
Zaczęło się fajnie i szybko...
Żarło, Żarło i zdechło.....


Po kilku dniach powróciłam i skończyłam.


No a później to już sama przyjemność.


Zapraszam do zgłaszania swoich kaktusików.
Do końca sierpnia.

Pozdrówki kaktusowe

WASZE KAKTUSY

Cytrulina


Kress-Ka 


Atramk


Malgoś 13


Allienor