wtorek, 4 grudnia 2012

JA PIERNICZĘ !

dosłownie.
Zaczęłam i skończyłam trzy tygodnie temu, i tak piernik przeleżał bo nie wiedziałam co dalej.
Jak mu nadać kształt?
Ile ja się nagłowiłam !
A na końcu spierniczyłam !
Ale co tam! Tutusiowi się podoba !
i to mnie cieszy.

A tak się prezentuje w 3D mój piernik:

 Pierwszy i ostatni ;-)
Jeszcze tylko wstążeczka i go powieszę !!
Podynda sobie na choince !


8 komentarzy:

  1. wow!! ale super!!
    ja nadal nie wiem jak je z nich zrobić przestronne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super piernik. Ja za takie prace sie nawet nie zabieram :(

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie jest piernik, tylko Pan Piernik. Przystojniak :)) Świetnie ozdobi choinkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. leżał bo dojrzewał, żeby być mięciutkim :) super go spierniczyłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, fajny ... spierniczony na maxa ;-) - będzie super ozdobą choinki.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co ma dyndać nie utonie, a jak podynda to Ci wpadnie w oko i jeszcze go przeprosisz. Pan Piernik w całej krasie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dziwię się, że się podoba, bo jest po prostu fajowy! Aż ma się ochotę pomiziać go po brzuszku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu słowo ! ;-)